Następnego ranka Trzej Detektywi wyruszyli w góry. Dusty przywiózł z Lareto przyczepę służącą do przewozu koni tudzież umocował serwis iphone ją spośród tyłu dżipa. Ascención przyprowadził klacz, która pasła się na polu w dole zabudowań rancza. Pete pomógł dołożyć zwierzęciu uzdę a osiodłać je. Klacz była poprawnie ujeżdżona tudzież nie protestowała, jak Pete wprowadził ją po rampie aż do jej nowej zagrody na kółkach. Chłopiec został w pobliżu niej, szczotkując jej sierść, oraz Jupe zaś Ascención poszli po Blondie. Pierwszy Detektyw cieszył się, iż prawdopodobnie zgonić kilka minut sam na sam spośród Meksykaninem, jako że chciał mu dać do zrobienia parę pytań. – Czy tamta mała łódź furt stoi powyżej brzegiem jeziora? – spytał. – A niejako dokąd miałaby stać? W kuchni? – usłyszał odpowiedź. – Do kogo należy? – Stanowi cecha rancza. – Czy VIP spośród niej korzysta? – Czasami. – Do czego jej używa? – Do łowienia ryb. Próba dowiedzenia się czegokolwiek od Ascencióna podczas gdy z reguły nie bardzo się Jupe’owi powiodła. Musiał atoli trwać jeszcze jedną informację. Blondynka, którą Bob zauważył po drugiej stronie jeziora, była spośród pewnością tą samą kobietą, która telefonowała do Jupitera. Prawdopodobnie płeć piękna także podpiłowała wiosła. W kto tryb tymczasem pokonała drogę tam tudzież z powrotem przy użyciu jezioro? Musiałaby to uczynić poprzedniego dnia wczesnym rano bądź nocą. – Jak dostałby się pan grodowy aż do wioski po drugiej stronie jeziora? – spytał Ascencióna Jupe. – Na piechotę. – Naprawdę? Przecież jezioro jest bardzo głębokie. – Nie wszędzie. Tam – Meksykanin wskazał miejsce, w którym rzeczka wpływała aż do jeziora – są duże, wystające kamienie, po których wolno przejść. Jupe pokiwał głową. To iżby się zgadzało. Amerykanka dotarła na rancho Dusty’ego, podpiłowała wiosła stojącej powyżej brzegiem jeziora łódki, po czym wróciła tą samą drogą, którą przyszła, tudzież z wioski zatelefonowała aż do Jupitera. A jeśli była to przed momentem ta kobieta, która mignęła Jupe’owi na werandzie podczas jego pierwszej nocy spędzonej na serwis iphone warszawa ranczu, Ascención musiał ją znać. – Czy ma comes w wiosce jakichś znajomych? – spytał Meksykanina. – Właściciela baru. Jest moim krewnym. – Nie zna komes grodowy być może jakichś Amerykanów? Na przykład jasnowłosej kobiety? Dotarli już aż do furtki w płocie ogradzającym pole, na którym przebywała Blondie. Ascención odwrócił się i popatrzył Jupiterowi w oczy. – Głupio zrobiła – zdecydował się gwałtownie puścić parę. – Powiedziałem jej o tym. Trochę tłumaczy ją to, iż była niezwykle przestraszona. Ludzie, którzy się boją, czasami postępują bezsensownie. Cieszę się, że nico ci się nie stało. Jednak… Meksykanin dotknął ramienia Jupitera. – Uważaj na siebie w górach, amigo – ostrzegł chłopca. – Tam jest niebezpiecznie. Podniecona Blondie przybiegła co koń wyskoczy na zgromadzenie Jupitera. Otworzył furtkę, oraz oślica parę plagi otarła się pyskiem o jego pierś. Jupe podrapał ją wewnątrz uszami. Blondie raz za razem bardziej lgnęła aż do niego, niemniej jednak Ascenciónowi nadal nie pozwalała się dotknąć. Meksykanin musiał jeżyć się w pewnej odległości od czasu oślicy natomiast wyjaśniać Jupiterowi, w kto badania ma jej dodać uprząż spośród liny. – Będziesz na niej jechał na oklep – powiedział. – Bez względu na sympatię, jaką cię darzy, nie zniesie siodła na grzbiecie. Jeśli spróbujesz je nałożyć, zacznie się tarzać po ziemi a nie przestanie dopóty, póki nie poluzuje popręgu. Dusty załadował tylne dupsko dżipa prowiantem zaś wyposażeniem potrzebnym w trakcie wyprawy. Składały się na nie worki ryżu i fasoli, owies dla konia, kawa oraz cukier, śpiwory, strzelba. Pete natomiast Bob musieli się weprzeć między te toboły. Jupe siedział z przodu w pobliżu ranczera, trzymając Blondie na długim postronku. Kłusowała serwis iphone nieopodal dżipa, który ciągnął z tyłu przyczepę z koniem w środku. Kiedy uczestnicy wyprawy przejeżdżali za pośrednictwem bramę na końcu posiadłości, Pierwszy
Post serwis iphone warszawa pojawił się poraz pierwszy w Predator Hacks.
